Dawno nie pisałam, a to dlatego bo miałam lepszy nastrój. Później dobili mnie sąsiedzi i kilka dni dochodziłam do siebie, a teraz zmienność nastroju...
Spełniłam jedno ze swoich marzeń, chciałam mieć panele w pokoju, a nie stare okropne zielone pcv.
Przyjaciel męża razem z nim układali przez dwa dni, niestety nie dopasowywali kolorystycznie i wg wzoru i to mi przeszkadza, mam natręctwa z tym związane,że wzór desek do siebie nie pasuje. Ale jako całość wygląda bardzo dobrze. Jeszcze po majówce dopasują ostatnie panele, bo kilka zabrakło musimy dokupić oraz przymocować listwy i drzwi bo na czas układania podłogi zostały zdjęte.
Panele,które wybraliśmy są dosyć oryginalne, imitują starą drewnianą podłogę, są na niej też jakby stęmple, numery seryjne i jakieś symbole, które można spotkać, na jakiś fabrycznych starych pudłach.
Nie umiem piękna paneli pokazać na zdjęciach, możze innym razem mi lepsze wyjdą.
Chciałam dodać, że dostałąm l4 na cały pobyt na oddziale, później nie chce wracać do tej pracy, czuję się upokarzana pracować przy myciu kibli itp. Na pewno są jakieś inne prace dla osób z orzeczeniem, a może znajdę jakąś w moim zawodzie?
W między czasie ubiegam się o rente. Kiedyś ją miałam, a że ciągle się lecze i że przzebywam na oddziale dziennym w szpitalu to mam szanse dostać.
na razie tyle, kończę


Uda Ci się z rentą a co do paneli wygląda to bardzo fajnie
OdpowiedzUsuń