Zaczęłam wdrążąć projekt w życie. Na razie zajmuję się porządkowaniem rzeczy. Przez ten tydzień udało mi się przejrzeć naszą giga szafę i powywalać niepotrzebne szmaty. Trochę miejsca powstało wolnego ale i tak mam masę brudnych ubrań w łazience. Był u nas teść i naprawił suszarkę i teraz mamy i w łazience i w kuchni. Także mogłabym robić dwa prania dziennie, ale z tym różnie bywa.
Więc dalej muszę skupić się na praniu i oddawaniu ubrań osobom potrzebującym ktorych nie nosimy.
Staram się dbać o pościel głównie dziecięcą, by dzieci miały zawsze pościel bo z tym bywało różnie. U nas na kanapie ciągle prześcieradło spada,nie cierpię czegoś takiego. Może jak dam inne będzie lepiej. W dodatku fajnie byłoby byśmy scielili łóżka choćby te w naszym pokoju,codziennie a nie tylko wtedy jak goście przychodzą. I super byłoby kupić jakąś fajną narzutę na kanapę.
W naszym pokoju chcę koniecznie książki ogarnąć, przełożyć je do innej szafki, stare dokumenty powywalać a te dobre uporządkować. W dziecięcym muszę przejrzeć wszystkie zabawki i powywalać zepsute i oddać te którym się dzieci nie bawią. Fajnie byłoby to zrobić jeszcze przed świętami to by jakieś dzieci dostały na święta od nas zabawki.
Tak ogólnie chce w każdym pomieszczeniu przejrzeć półkę po półce. Pewnie mi to duzo czasu zajmie.
Temat Rzeczy jest dla mnie chyba najtrudniejszy z tej książki i największy mamy z tym problem zwłaszcza by nabierzaco sprzatać. Ale musimy w końcu to opanować, nie chcę by nasze mieszkanie stało się podobne do miejsca gdzie moi rodzice mieszkają. Chcę to zrobić dla dobra naszej rodziny.
Postępy są jednak w małych kroczkach. Po mału idziemy do przodu. Oby tylko się nie cofać i nie za długo stać w miejscu.
Brawo, dobre rozumowanie. Po malu wszystko ogarniecie. Ciesze sie, ze masz motywacje i checi do dzialania. Oby tak dalej, bedzie dobrze :) pozdrawiam jak zwykle cieplo cala rodzinke.
OdpowiedzUsuń