piątek, 29 marca 2024

To najważniejsze

 Tak się dzieje, że niektórzy odchodzą, inni przychodzą. Ciągle mam w sercu N. ale chyba nie dałabym jej kolejnej szansy. Była mi bardzo bliska ale wielokrotnie zrywała ze mną znajomość, potem nawiązywała i tak wielokrotnie. Wiem, że tak miała przez chorobę, ale ja też jestem chora i głęboko przeżywam każde rozstanie. Nie chciałabym tego na nowo przeżywać bo na pewno by znów po jakimś czasie urwała kontakt, akurat wtedy gdy poczuję się pewnie, że ją mam, to wtedy to się kończyło. Bez sensu...

Czasami przez moją depresję, czuję się samotna. Ale mam cudownego męża, wspaniałe dzieci oraz przyjaciółkę i przyjaciela. Poznałam, też jakiś czas temu dziewczynę przez internet. Znajomość wygląda obiecująco. Razem się wspieramy, pocieszamy, jest naprawdę sympatyczna i mimo, że jeszcze się nie widziałyśmy to naprawdę ją lubię. Mamy niedługo się spotkać, zachęciła mnie do pójścia na siłownię. Nigdy nie ćwiczyłam w takim miejscu, ale chętnie się z M. Spotkam no i może trochę schudnę! 

M. ma męża i dzieci w różnym wieku.  Nasze córki ostatnio nawiązały kontakt przez messengera i czasami ze sobą piszą.

I czego chcieć więcej? Może tylko więcej pieniędzy by się przydało. A najważniejsze już mam!

Chciałam się pochwalić. Ostatnio zamówiłam sobie moją pierwszą w życiu ramoneskę! Naprawdę jest super, tylko mnie po zapięciu ściska, mam kolejną motywację by schudnąć!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz