Byłam ostatnio na spotkaniu z bardzo ciekawą osobą i jej córką. Moja Sara była wtedy na Zielonej Szkole więc byłam bez niej.
Widziałyśmy się pierwszy raz w życiu mimo, że codziennie ze sobą piszemy.
Pierwsze moje wrażenie? Było mi głupio bo ktoś machał do mnie a ja nie wiedziałam czy to do mnie czy do osoby za mną. Okazało się że do mnie i to była właśnie M.
M. Jest bardzo odważną, wygadaną osóbką. Wiele w życiu przeszła, a mimo to jest bardzo wrażliwa i naprawdę pomocną. Mi i mojej przyjaciółce bardzo pomogła nie widząc nas zupełnie w realu, nie znając nas. Więc jest niesamowita! 🤗
W trójkę bo z jej córką poszłyśmy na pizzę pepperoni i na cole. Potem na kawę i na plac zabaw. Nieco się stresowałam ale w cale nie tak bardzo jak myślałam, no w końcu od miesięcy piszemy ze sobą i się nawzajem wspieramy.
Bardzo się polubiłyśmy i czuję, a nawet wiem, że to nie będzie taka zwykła znajomość, już od pewnego czasu stałyśmy się sobie bliskie, mimo że wtedy się jeszcze nie widziałyśmy...
Internet i socjal media jednak łączą ludzi, a tak dużo się mówi że jest inaczej...
Sara wróciła z zielonej szkoły i nawet fajnie jej tam było ale nie chciała zbytnio mówić o tym jak to Sara...
Teraz Natan w poniedziałek wyjeżdża. A ja teraz we dwójkę czyli z Sarą spotkam się z M. i jej córką. Będzie bardzo miło, nie mogę się doczekać 😀
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz