Przyjechał teść i przyszli moi rodzice, dla dzieciaków to duża atrakcja. Teść przywiózł sporo ubrań, coś dla mnie podobno też. Nawet nie miałam czasu obejrzeć,wczoraj od razu po pracy padlam. Dziś o 5.30 wstalam by na 7.30 być w robocie. Jeszcze godzina i kończę,pewnie znów padnę do łóżka. Jutro nie pójdę na oddział nie będę miała siły iść. Wczoraj jakis facet chciał mnie oszukać że jak coś posprzątam zamiast nich to da mi dwie stówy. Kretyn jakiś.
Dziś to zasypialam w przerwach a teraz znów natłok myśli , czasem mam taki natlok przez zmęczenie bo nie mam dwubiegunowki.
Czasem w domu pisze książkę małymi krokami ale do przodu. Planujemy skończyć w tym roku i ją wydać. Ja opisuję tam swoją depresję a przyjaciółka swoją chorobę, myślę że to będzie bestseller .
Czekam z niecierpliwością na ta książkę .
OdpowiedzUsuńNie daj sie wykorzystywać w pracy , niestety są takie osoby co to uwielbiają robić .
Ja dziś coś popiszę, trzymaj się tam ciepło.
OdpowiedzUsuń